Humane Society International / Europa


Fur farm
Claire Bass/HSI

LONDYN/WARSZAWA—Wpływ produkcji futer z norek, lisów i jenotów na środowisko znacznie przewyższa wpływ produkcji innych materiałów używanych w branży odzieżowej, w tym bawełny, a nawet poliestru i akrylu używanych do produkcji sztucznych futer, wynika z nowego raportu ekspertów ds. śladu węglowego z Foodsteps, zleconego przez Humane Society International/UK i znanego eksperta ds. zrównoważonego rozwoju, dr Isaaca Emery’ego. Raport dowodzi, że twierdzenie branży futrzarskiej, że futro jest „najbardziej przyjaznym dla środowiska dostępnym materiałem”, jest greenwashingiem i wprowadza w błąd zarówno konsumentów, jak i sprzedawców detalicznych.

W porównaniu z innymi materiałami uwzględnionymi w raporcie, na kilogram futra przypada najwyższa emisja gazów cieplarnianych, które mogą obejmować dwutlenek węgla, metan i podtlenek azotu, przy czym ślad węglowy 1 kg futra z norek jest 31 razy wyższy niż w przypadku bawełny i 25 razy wyższy niż poliestru. Futra z norek, jenotów i lisów uzyskały również najgorsze wyniki pod względem zużycia wody spośród wszystkich analizowanych materiałów – 104 razy więcej niż akryl, 91 razy więcej niż poliester i pięć razy więcej niż bawełna. Akcesoria futrzane, takie jak futrzane wykończenia kapturów kurtek i pompony na czapkach i butach, również mają wyższą cenę środowiskową niż ich akrylowe odpowiedniki. W badaniu oszacowano, że pompon z futra jenota na czapce ma ślad węglowy prawie 20 razy wyższy niż jego odpowiednik ze sztucznego futra z akrylu.

Około 100 milionów zwierząt rocznie jest hodowanych na futra na całym świecie, a około 10 milionów norek, lisów i jenotów hodowano i zabijano na fermach futrzarskich w samej Europie w 2021 r. Raport HSI/UK wskazuje, że gdyby hodowla zwierząt futerkowych została zakazana w całej Europie, można zaoszczędzić prawie 300 000 ton ekwiwalentu CO2, tyle samo co roczna emisja dwutlenku węgla pochodząca od około 58 000 osób mieszkających w Wielkiej Brytanii. Pozwoliłoby to również ograniczyć emisję zanieczyszczeń do wody i powietrza. Zwierzęta na fermach futrzarskich również wytwarzają ogromne ilości zanieczyszczających odchodów, a obróbka ich futer wymaga dużych ilości wody, soli i mieszanki chemikaliów, takich jak chrom i formaldehyd – wymienionych jako toksyczne czynniki rakotwórcze – aby przetworzyć je na modne przedmioty i powstrzymać ich rozkład.

Humane Society International/UK prowadzi kampanię #FurFreeBritain na rzecz brytyjskiego zakazu importu i sprzedaży futer. Claire Bass, Dyrektorka ds. kampanii i spraw publicznych w HSI/UK, mówi: „Analiza ta wyraźnie pokazuje, że produkcja futer jest jedną z najbardziej szkodliwych dla środowiska i ma większy wpływ na środowisko niż jakikolwiek inny materiał poddany przeglądowi. Podobnie jak chów przemysłowy zwierząt na żywność, chów przemysłowy na futra stanowi duże obciążenie dla klimatu i środowiska, a trzymanie i karmienie milionów zwierząt dodatkowo potęguje problem. Wyprodukowanie jednego kilograma futra z norek powoduje siedmiokrotnie wyższą emisję gazów cieplarnianych niż jednego kilograma wołowiny i zostawia 34 razy większy ślad węglowy niż kilogram mięsa z drobiu. Oprócz przerażającego cierpienia zadawanego zwierzętom na fermach futrzarskich, jest to szokująco szkodliwy przemysł, który jest całkowicie niespójny z globalnymi celami zrównoważonego rozwoju. Ten raport przedstawia kolejny przekonujący powód, dla którego rząd Wielkiej Brytanii musi zakazać importu i sprzedaży futer, a wszystkie rządy na świecie powinny podjąć działania w celu zakończenia handlu futrami”.

Szacuje się, że przemysł modowy odpowiada za 2-8% światowej emisji dwutlenku węgla i istotnie zanieczyszcza wodę. Ograniczenie śladu środowiskowego ma zatem zasadnicze znaczenie dla wypełnienia międzynarodowych zobowiązań w zakresie zmian klimatu, a HSI/UK uważa, że jej nowy raport dostarcza przekonujących dowodów na to, że nieproporcjonalnie duży ślad węglowy i środowiskowy światowego obrotu futrami należy wyeliminować, między innymi poprzez zakaz importu i sprzedaży futer do Wielkiej Brytanii.

Wybrane dane z raportu:

  • Ślad węglowy 1 kg futra z norek (309,91 kg ekwiwalentu CO2) jest 31 razy wyższy niż bawełny, 26 razy wyższy niż akrylu i 25 razy wyższy niż poliestru. Futro z jenota i futro z lisa również ma wysoki ślad węglowy, około 23 razy gorszy dla klimatu niż bawełna i 18 razy gorszy dla klimatu niż poliester.
  • Produkcja futra z norek emituje do powietrza 271 razy więcej niż produkcja akrylu, 215 razy więcej niż bawełny i 150 razy więcej niż poliestru. Futra z lisów i jenotów emitują do powietrza około 104 razy więcej niż akryl, 83 razy więcej niż bawełna i 57 razy więcej niż poliester.
  • Na kilogram wyprodukowanego futra potrzeba prawie 30 000 litrów wody. Średnie zużycie wody w toku produkcji futer jest 104 razy wyższe niż w przypadku akrylu, 91 razy wyższe niż w przypadku poliestru i pięć razy wyższe niż w przypadku bawełny.
  • Produkcja wszystkich trzech rodzajów futer ma ogromny wpływ na zanieczyszczenie wody; futro z norek powoduje prawie 400 razy większe zanieczyszczenie wody na kilogram poliestru, a średnio wszystkie trzy rodzaje futra zanieczyszczają wodę 100 razy bardziej niż bawełna i 75 razy bardziej niż akryl.

HSI przewiduje, że wraz z rosnącą dostępnością innowacyjnych biomateriałów nowej generacji, w tym sztucznego futra wytwarzanego ze składników pochodzenia roślinnego, tkaniny niezwierzęce będą coraz bardziej przyjazne dla środowiska. Instytut Faux Fur w Paryżu uruchomił proces inowacyjnej produkcji sztucznego futra, zwany SMARTFUR, oparty na zasadach gospodarki o obiegu zamkniętym. We wrześniu 2019 roku Stella McCartney połączyła siły z DuPont we współpracy z ECOPEL, aby wprowadzić na rynek KOBA® Fur Free Fur, pierwsze na świecie sztuczne futro w pełni nadające się do recyklingu, wykonane ze składników pochodzenia roślinnego i poliestru z recyklingu. Następnie założyciele Ashwariya Lahariya i Martin Stübler wprowadzili na rynek BioFluff, pierwsze na świecie w pełni roślinne futro.

Raport HSI wykorzystuje dane opublikowane przez luksusową (obecnie grupa wycofała się z futer) francuską grupę modową, Kering. Analizuje wpływ materiałów w całym łańcuchu dostaw, w tym produkcję surowców, przetwarzanie, produkcję i szereg innych działań, aż do sprzedaży detalicznej. Chociaż ta standardowa analiza cyklu życia branży modowej nie obejmuje utylizacji pod koniec życia, HSI/UK dodaje, że cała odzież w branży modowej może ostatecznie trafić na wysypisko, a przedmioty, w tym futra zwierzęce, nie są wyjątkiem.

Claire Bass z HSI/UK dodaje: „Znaczna ilość obecnie używanego futra zwierzęcego pojawia się jako wykończenie jednorazowych artykułów modowych, takich jak kołnierze i kaptury do kurtek, a także pompony na czapkach, rękawiczkach i butach, z których wszystkie są wykonane przy użyciu różnych syntetyków i innych materiałów i tak samo jak ich odpowiedniki ze sztucznego futra trafią na składowiska. Chociaż wszystkie materiały odciskają ślad węglowy, nasz raport pokazuje, jak duży wpływ na środowisko ma produkcja futer i obala wszelkie mity na temat jej ekologicznego charakteru. Ta analiza nie pozostawia wątpliwości, że intensywna hodowla milionów zwierząt futerkowych oraz fabryczna obróbka ich skór nie mogą być uznawane za naturalne lub zrównoważone i są o wiele bardziej destrukcyjne dla środowiska niż próbuje wmówić się konsumentom. To po prostu zbyt wysoka cena za modę na futra ze zwierząt, których nikt nie potrzebuje”.

Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce dodaje: “Nasz raport skutecznie rozwiewa tak chętnie przytaczane przez zwolenników hodowli zwierząt na futra mity dotyczące rzekomej ekologiczności futer naturalnych. Szkodliwy wpływ na środowisko jest niejako wpisany w hodowlę zwierząt na futra i produkcję futer. Bywa jeszcze bardziej destrukcyjny, ze względu na brak odpowiedniego nadzoru nad fermami i problemy ze stosowaniem prawa. Jak wykazała kilka lat temu Najwyższa Izba Kontroli, spośród 20 skontrolowanych ferm futrzarskich, stwierdzono nieprawidłowości w 15. Związane były one między innymi z niewłaściwym przechowywaniem odchodów zwierząt, które mogło spowodować przedostawanie się zanieczyszczonych ścieków do lokalnych wód i gruntów. Jasnym, jest że brak jakichkolwiek racjonalnych argumentów, które przemawiałyby za dalszym utrzymywaniem hodowania zwierząt na futra – etycznych, środowiskowych, z zakresu zdrowia publicznego czy ekonomicznych. Polska pozostaje tymczasem niechlubnym wyjątkiem na mapie Europy – przemysł futrzarski zabija co roku miliony zwierząt, a niemal wszystkie futra są eksportowane. Ponosimy wyłącznie koszty eksternalizowane przez przemysł – cierpią nie tylko same zwierzęta i lokalne społeczności, ale także,  jak jasno pokazuje raport, środowisko i klimat.”

Więcej informacji:

  • Większość czołowych światowych projektantów wprowadziło politykę bez futra, w tym wszystkie sześć marek modowych Keringa — Saint Laurent, Brioni, Gucci, Alexander McQueen, Balenciaga i Bottega Veneta — a także marki takie jak Valentino, Prada, Armani, Versace, Michael Kors, Jimmy Choo, DKNY, Burberry i Chanel.
  • Pomimo zakazu hodowli zwierząt na futra w 2003 r. ze względów moralnych, Wielka Brytania nadal importuje i sprzedaje futra z takich krajów, jak Finlandia i Chiny. Dane HMRC pokazują, że w 2022 r. Wielka Brytania importowała futra o wartości 41 970 308 GBP.
  • Ankieta YouGov pokazuje, że 93% Brytyjczyków nie nosi futer, a 77% popiera zakaz sprzedaży.
  • Oprócz Wielkiej Brytanii hodowla na futra jest zakazana również w Austrii, Belgii, Bośni i Hercegowinie, Czechach, Chorwacji, Estonii, Francji, Irlandii, Włoszech, Łotwie, Luksemburgu, Macedonii, Malcie, Holandii, Norwegii, Serbii, Słowacji i Słowenia. Litwa, Polska i Rumunia rozważają wprowadzenie zakazu hodowli na futra.
  • W Stanach Zjednoczonych stan Kalifornia zakazał sprzedaży futer w 2019 r. W sumie 13 amerykańskich miast i miasteczek zakazało sprzedaży futer, Izrael stał się pierwszym krajem na świecie, który zakazał sprzedaży futer w 2021 r.
  • Norki na ponad 480 fermach futrzarskich w 12 krajach zostały zakażone COVID-19, a Światowa Organizacja Zdrowia potwierdziła możliwość rozprzestrzeniania się chorób odzwierzęcych na fermach futrzarskich. W październiku 2022 r. wybuch wysoce zjadliwej ptasiej grypy (H5N1) na fermie norek w Hiszpanii skłonił wpływowych wirusologów do nazwania tego „dzwonkiem ostrzegawczym”, aby natychmiast zakończyć tę praktykę.

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI w Polsce, eumedia@hsi.org

Humane Society International / Canada


Leila Coker/iStock.com

OTTAWA—Humane Society International/Canada świętuje uchwalenie poprawek do kanadyjskiej ustawy o ochronie środowiska, mających na celu stopniowe wycofywanie zwierząt z testów chemikaliów pod kątem ich toksyczności w Kanadzie. Poprawki te zostały uwzględnione w ustawie S-5, mającej na celu zmianę kanadyjskiej ustawy o ochronie środowiska, która przeszła trzecie i ostatnie czytanie w Senacie i teraz otrzyma finalną akceptację.

Shaarika Sarasija, starsza strateżka ds. badań i nauki regulacyjnej w HSI/Kanada, komentuje zmiany: „Cieszymy się, że ustawa S-5 zawiera przepisy dotyczące stopniowego wycofywania testów chemikaliów z wykorzystaniem zwierząt. Skoordynowane odejście od testów toksyczności na zwierzętach może nie tylko oszczędzić życie dziesiątek tysięcy zwierząt każdego roku, ale również  poprawić ochronę zdrowia publicznego i środowiska dzięki wdrożeniu bardziej zaawansowanych i nowoczesnych testów z korzyścią dla wszystkich Kanadyjczyków”.

Konwencjonalne testy toksyczności obejmują zatrucie szczurów, myszy, królików, ryb, ptaków i innych zwierząt chemikaliami poprzez karmienie nimi zwierząt na siłę, wdychanie lub wchłanianie przez skórę przez wiele dni, miesięcy, a nawet lat i to bez uśmierzania bólu, aby zobaczyć, w jakim stopniu zaburza to normalne funkcje organizmu . Według Kanadyjskiej Rady ds. Opieki nad Zwierzętami połowa z ponad 150 000 zwierząt wykorzystanych do testów w Kanadzie w 2021 r. doświadczyła od „umiarkowanego cierpienia” do „silnego bólu bliskiego, równego lub przekraczającego próg tolerancji na ból”. Wiele z tych testów zostało opracowanych dziesiątki lat temu i reprezentują przestarzałą naukę, która w najlepszym przypadku dostarcza niekompletnych lub niejednoznacznych danych, jednocześnie zadając niepotrzebne cierpienie zwierzętom.

Obecne badania toksyczności bez wykorzystania zwierząt obejmuje szereg zaawansowanych testów z zakresu biologii molekularnej, które są bardziej efektywne czasowo i kosztowo oraz odpowiednie dla ludzi. Poprawki w ustawie S-5 promują ich stosowanie, torując drogę do zmniejszenia i ostatecznego wyeliminowania cierpienia zwierząt w badaniach toksyczności chemikaliów poprzez postęp technologiczny. Nowe środki obejmują:

  • Wymóg wdrożenia nowych metod testowania, które nie wykorzystują zwierząt, tam gdzie jest to naukowo uzasadnione i „praktyczne”.
  • Zachętę do opracowywania i wdrażania metod alternatywnych wobec testów na zwierzętach.
  • Wymóg wobec rządu, zobowiązujący władze do opublikowania w ciągu dwóch lat planu, wyszczególniającego kroki prowadzące do osiągnięcia tych celów.

HSI/Canada wyraża swoją gotowość do współpracy z rządem Kanady i innymi zainteresowanymi stronami, aby zagwarantować, że wszelkie wykorzystywanie zwierząt w testach toksyczności – w tym w przypadku pestycydów, żywności i innych produktów objętych regulacjami – nie będzie miało miejsca w przyszłości. Ponadto HSI/Canada zamierza współpracować z zainteresowanymi stronami, aby zapewnić opracowanie i wdrożenie szybszych, skuteczniejszych i odpowiednich nowych metod testów nie wymagających udziału zwierząt, w ramach ustalonego przez rząd harmonogramu zakończenia wszystkich testów pod kątem toksyczności na zwierzętach do 2035 r.

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org

Humane Society International


Meredith Lee/HSUS

OTTAWA—Rząd Kanady przedstawił budżet federalny na 2023 rok, w którym potwierdził swoje zobowiązanie do wprowadzenia zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach i handlu takimi produktami. Humane Society International/Canada, Animal Alliance Canada i Cruelty Free International, wraz z Cosmetics Alliance Canada, Lush Cosmetics i The Body Shop, od kilku lat ściśle współpracują z rządem kanadyjskim nad inicjatywą wprowadzenia przepisów zakazujących przeprowadzania testów kosmetyków na zwierzętach w Kanadzie

Wymienione wyżej podmioty wydały następujące oświadczenie w odpowiedzi na ogłoszenie dotyczące budżetu:

„Jesteśmy bardzo zadowoleni, w związku z włączeniem zobowiązania do zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach i handlu nimi w budżecie federalnym. Wskazuje to na przełomową szansę dla rządu kanadyjskiego do wprowadzenia zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach i handlu nimi w ramach oczekującej ustawy o wykonaniu budżetu. Gorąco zachęcamy rząd Kanady do wypełnienia swojego mandatu poprzez wprowadzenie tych przepisów przy najbliższej okazji i uczynienie z Kanady światowego lidera w promowaniu alternatyw dla testów na zwierzętach” – czytamy w komunikacie.

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org

Humane Society International


HSUS

WASZYNGTON—W przyszłym tygodniu, w Nashville w stanie Tennessee, tysiące myśliwych zgromadzi się na dorocznej konwencji Safari Club International, w której weźmie udział ponad 850 wystawców z ponad 30 krajów. Ponad połowa z tych wystawców będzie sprzedawać polowania na trofea z gatunków chronionych prawem, takich jak słonie i lwy, których populacje są zagrożone spadkiem liczebności. Podczas wydarzenia, które potrwa od 22 do 25 lutego, będą sprzedawane i reklamowane polowania na setki innych gatunków zwierząt – zarówno tych egzotycznych, jak i występujących w USA — w tym na lamparty, niedźwiedzie polarne, nosorożce, hipopotamy, wilki i niedźwiedzie grizzly. Inni wystawcy będą sprzedawać przedmioty wykonane z zabitych zwierząt.

Szacuje się, że w tym roku aukcje w czasie kilkudniowej konwencji przyniosą Safari Club International prawie 6 000 000 USD na sfinansowanie ich wysiłków lobbingowych, które obejmują osłabianie amerykańskiej ustawy o zagrożonych gatunkach i promowanie polowań na trofea.

Kitty Block, prezeska i dyrektora generalna Humane Society of the United States, podkreśla, że: „Podczas gdy zdecydowana większość Amerykanów czuje odrazę do polowań na trofea, Safari Club International nadal zarabia pieniądze na rzezi majestatycznych zwierząt z całego świata. Niezależnie od tego, czy licytujesz wyprawę myśliwską na Alaskę za 100 000 dolarów w celu zabicia niedźwiedzia grizzly, łosia i innych gatunków; czy wyprawę na polowanie na lwy i lamparty w Zambii za 143 000 dolarów, Safari Club International zamienia zagrożone zwierzęta, takie jak słonie i nosorożce w towar. Zachęca do zdobycia trofeum, które zostanie powieszenia na czyjejś ścianie. Strzelanie do zwierząt nie tylko powoduje ich ogromne cierpienie, ale także niszczy ich struktury społeczne. Nashville nie powinno zgadzać się na tę obrzydliwą gloryfikację przemocy wobec zwierząt”.

Humane Society of the United States i Humane Society International przeanalizowały wszystkie przedmioty wystawione na aukcję na nadchodzącej konwencji w 2023 roku, które obejmowały produkty sprzedawane przez wystawców, a także polowania na trofea oferowane przez firmy z całego świata. Analiza wykazała, że:

  • Około 350 polowań na trofea o wartości prawie 6 milionów dolarów będzie wystawionych na aukcjach w celu zabicia aż 870 ssaków w Stanach Zjednoczonych i zagranicą.
  • Wśród zwierząt będących celem polowań są m.in. słonie, lwy, nosorożce, lamparty, niedźwiedzie polarne, hipopotamy, wilki, niedźwiedzie grizzly, żyrafy i rysie.
  • Wartość każdego polowania waha się od 2500 USD za polowanie na dzika w Kalifornii do 143 000 USD za 21-dniowe polowanie na lwy, lamparty i inne gatunki w Zambii.
  • Inne międzynarodowe polowania obejmują 7-dniowe polowanie na nosorożca białego w RPA o wartości 100 000 USD oraz 14-dniowe polowanie na lamparta w Tanzanii o wartości 85 000 USD.
  • Wśród ofert jest również 10-dniowe polowanie na niedźwiedzie brunatne i czarne na Alasce dla jednego myśliwego z gubernatorem Alaski, Mikiem Dunleavy’m, o wartości 29 500 USD.
  • Najpopularniejsze kierunki oferowanych wyjazdów na polowania to RPA, Kanada, Hiszpania, Argentyna i Nowa Zelandia.
  • Na aukcji pojawią się również następujące produkty wykonane ze zwierząt: kapelusz bobra wysadzany rubinami o wartości 5000 dolarów; koc z niebieskiego lisa o wartości 30 000 dolarów; pełnowymiarowe futro z lisa srebrnego o wartości 18 000 USD; kurtka z norek warta 10 000 dolarów; płaszcz z alpaki o wartości 2100 dolarów; torba „z prawdziwej zebry” warta prawie 800 dolarów; nóż z rękojeścią z kości żyrafy o wartości 2400 dolarów oraz ponad 50 pakietów broni o wartości ponad 425 000 USD.

Jeffrey Flocken, prezes Humane Society International, dodaje: „To nie do przyjęcia, że życie tych zwierząt z całego świata jest sprzedawane i licytowane bogatym myśliwym dla sportu. Powinniśmy zrozumieć, że wiele gatunków zabijanych przez łowców trofeów może zniknąć już za naszego życia. Mówiąc najprościej, nasz świat zasługuje na coś lepszego”.

Coroczna konwencja jest jednym z głównych źródeł finansowania Safari Club International dla jego szeroko zakrojonych działań lobbingowych w celu osłabienia ochrony gatunkowej dzikich zwierząt w prawodawstwie stanowym i federalnym, a w rezultacie ułatwienia myśliwym importu trofeów łowieckich i wydłużenia sezonów łowieckich. Stany Zjednoczone są największym na świecie importerem trofeów myśliwskich ze ssaków chronionych przez Konwencję o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem. W latach 2014-2018 do USA wwieziono ponad 72 600 trofeów myśliwskich, z których ponad 10 000 pochodziło z gatunków wymienionych jako zagrożone.

Sara Amundson, prezeska Humane Society Legislative Fund, przypomina: „Import trofeów należących do gatunków wymienionych jako zagrożone lub zagrożone na mocy amerykańskiej ustawy o zagrożonych gatunkach do USA powinien być zabroniony. Program importu trofeów powinien zostać wzięty pod lupę, a ta konferencja jest po prostu kolejnym przypomnieniem, że najwyższy czas, aby administracja prezydenta Joe Bidena dokładnie przyjrzała się tej sprawie. Nie możemy przymykać oczu na utratę zagrożonych gatunków tylko po to, aby łowcy trofeów mogli nadal doświadczać dreszczyku emocji związanego z pokazywaniem swoich nieetycznych zabójstw, a Fish and Wildlife Service powinna już teraz podjąć działania, aby ograniczyć ten proceder”.

Unia Europejska jest drugim po Stanach Zjednoczonych importerem gatunków chronionych konwencją waszyngtońską na świecie. W pierwszej dziesiątce tych krajów znajduje się Polska. Dlatego Humane Society International/Europe prowadzi akcję #NieWMoimŚwiecie na rzecz wprowadzenia zakazu importu trofeów łowieckich do Unii Europejskiej. Ty też możesz podpisać apel na www.hsi.org/wspierajteraz

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org

Humane Society International


iStock.com

BRUKSELA—podpisana, zapieczętowana i dostarczona! Europejska inicjatywa obywatelska (ECI) „Kosmetyki wolne od okrucieństwa – Europa bez testów na zwierzętach” spełniła wymóg zebrania  miliona zatwierdzonych podpisów – osiągając ponad 1,2 miliona głosów poparcia od obywatelek i obywateli Unii Europejskiej.

Komisja Europejska musi teraz odpowiedzieć na petycję. Z racji tego, że każdego roku w UE ponad 10 milionów zwierząt cierpi w wyniku eksperymentów prowadzonych na potrzeby branży kosmetycznej, a nowe technologie testowania kosmetyków bez udziału zwierząt są opracowywane szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, nadszedł czas na zmiany.

„Cieszymy się, że przed nami rozmowy z Komisją Europejską w celu zapewnienia, że testowanie kosmetyków na zwierzętach nigdy więcej nie będzie dozwolone w UE, oraz uzgodnienia ambitnych celów i środków na rzecz całościowego wycofania zwierząt z badań, co uratuje miliony z nich, przetrzymywanych w laboratoriach” – komentuje Aviva Vetter z Humane Society Internationa, odpowiedzialna za kampanię.

„Dni faszerowania chemikaliami organizmów bezbronnych zwierząt, celowego zarażania ich wyniszczającymi chorobami lub wiercenia dziur w ich czaszkach muszą się skończyć – potrzebne jest radykalne przemyślenie tego procederu na szczeblu unijnym, aby wesprzeć niezbędną transformację” – mówi Sabrina Engel, przewodnicząca komitetu organizacyjnego ECI z PETA Niemcy.

„Ta Europejska Inicjatywa Obywatelska zdecydowanie wspiera żądanie Parlamentu Europejskiego, aby na dobre wycofać się z testów na zwierzętach. Dysponując tak ważnym głosem obywateli, Komisja nie może ignorować wezwań do przyspieszenia przejścia do testowania kosmetyków bez udziału zwierząt” – dodaje Tilly Metz, posłanka do Parlamentu Europejskiego z ramienia Zielonych – Wolne Przymierze Europejskie.

„Biorąc pod uwagę zagrożenia, jakie testy stwarzają dla zwierząt w laboratoriach, ta inicjatywa nie mogła być bardziej na czasie. Już teraz nie powinno się wymagać żadnych dodatkowych testów na zwierzętach w celu wypełnienia luk w informacjach o stosowanych w nich chemikaliach. Musimy przejść na bezpieczniejsze i bardziej humanitarne oceny bezpieczeństwa kosmetyków” – dodaje Sirpa Pietikäinen, eurodeputowana z Europejskiej Partii Ludowej.

„Przesłanie od obywateli nigdy nie było tak zdecydowane i bardziej zgodne z głosami naukowców, przemysłu, organizacji pozarządowych i polityków. Wszyscy rozumieją, że plan stopniowego wycofywania się z eksperymentów na zwierzętach to sytuacja korzystna dla ludzi, innych zwierząt i środowiska. Teraz Komisja powinna wysłuchać obywateli i zrealizować te postulaty” – mówi Anja Hazekamp, europosłanka Lewicy.

„Obywatelki i obywatele Europy od dawna apelują o kosmetyki wolne od okrucieństwa. Ta europejska inicjatywa obywatelska jest kolejnym przypomnieniem dla Komisji, że europejskie społeczeństwo nie będzie bezczynnie czekać, dopóki luki w prawodawstwie nie zostaną zlikwidowane, aby położyć kres wszelkim testom kosmetyków na zwierzętach” – mówi Niels Fuglsang z Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów.

Trzy najważniejsze postulaty przyjętej petycji wzywają do zdecydowanego wdrożenia unijnego zakazu testowania składników kosmetyków na zwierzętach, pełnego przejścia na metody badań bezpieczeństwa chemicznego bez wykorzystania zwierząt oraz zobowiązania się do planu stopniowego wycofywania wszelkich eksperymentów na zwierzętach.

Zapoczątkowana w sierpniu 2021 roku przez Cruelty Free Europe, Eurogroup for Animals, European Coalition to End Animal Experiments oraz PETA, Europejska Inicjatywa Obywatelska w sprawie zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach była wspierana przez światowe firmy kosmetyczne, w tym Body Shop, Dove i Lush oraz aktywnie promowana przez koalicję grup i aktywistów z każdego zakątka Europy. Setki celebrytów również wsparło kampanię, w tym Sir Paul McCartney, Ricky Gervais, fiński zespół heavy metalowy Lordi, włoski piosenkarz Red Canzian, francuski dziennikarz Hugo Clément i aktorka Evanna Lynch.

Żadna inna Europejska Inicjatywa Obywatelska nigdy nie otrzymała takiego wsparcia w tak wielu różnych krajach. Jeśli petycja ma odnieść skutek musi zebrać co najmniej milion zatwierdzonych podpisów i osiągnąć minimalny cel w co najmniej siedmiu różnych krajach UE. Ta petycja osiągnęła minimalny cel aż w 22 różnych krajach, demonstrując ogólnounijne poparcie dla zakończenia testów na zwierzętach.

Dodatkowe informacje:

  • Europejska Inicjatywa Obywatelska dotycząca badań na zwierzętach (ECI) zrzeszyła sieć organizacji pozarządowych i międzynarodowych firm z całej Europy. Po raz pierwszy w historii tak wiele organizacji europejskich zebrało się, aby pomóc zwierzętom w laboratoriach.
  • Po złożeniu wniosku i przeprowadzeniu kontroli wewnętrznych przez Komisję liczba zatwierdzonych podpisów w poszczególnych krajach zostanie zaktualizowana i opublikowana tutaj.
  • Po otrzymaniu zatwierdzonych podpisów przedstawiciele Komisji spotkają się z organizatorami petycji, aby szczegółowo wyjaśnić kwestie poruszone w ich inicjatywie. Inicjatywa zostanie również wysłuchana publicznie w Parlamencie Europejskim, zanim Komisja udzieli formalnej odpowiedzi.
  • Więcej informacji na temat europejskich inicjatyw obywatelskich można znaleźć w arkuszu informacyjnym europejskiej inicjatywy obywatelskiej na stronie internetowej Parlamentu Europejskiego.

Więcej informacji: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce: iglazewska@hsi.org

Humane Society International


Vets for Ukrainian Pets pokryje koszty opieki weterynaryjnej dla zwierząt domowych uchodźców. Charlotte Brocker dla HSI

Aktualizacja: Program ten został przedłużony do 31 grudnia 2023 r.

Ukraińscy uchodźcy, którzy uciekli przed wojną ze swoimi zwierzętami domowymi, mogą korzystać z bezpłatnego leczenia weterynaryjnego we wszystkich krajach Europy dzięki programowi Vets for Ukrainian Pets. Pobierz ulotkę.

Program Vets for Ukrainian Pets pokryje koszty opieki weterynaryjnej nad psami, kotami, końmi lub innymi zwierzętami domowymi, jeśli pomoc weterynaryjna zostanie uznana za niezbędną przez profesjonalnego lekarza weterynarii.

 

Jakiego rodzaju opiekę weterynaryjną obejmuje program Vets for Ukrainian Pets?

  • Wymogi dotyczące certyfikacji/dokumentacji—legalizacja zwierzęcia domowego w państwie europejskim, w którym koszty te nie są jeszcze finansowane przez organy krajowe. Może to obejmować szczepienia przeciwko wściekliźnie, diagnostykę wścieklizny, odrobaczanie, wszczepianie/rejestrację mikroczipów oraz przygotowanie niezbędnych dokumentów.
  • Standardowa opieka profilaktycznapod—stawowe szczepienia ochronne i odrobaczanie w celu zapewnienia ogólnego zdrowia zwierzęcia.
  • Leki (zapas na maksymalnie cztery miesiące)—leki wcześniej przepisane przez lekarza weterynarii lub potrzebne do leczenia nowo rozpoznanej choroby. Dotyczy to wcześniej przepisanych leków, które nie zostały zabrane podczas ewakuacji lub których zapas został wyczerpany. .
  • Opieka w przypadkach nagłych—leczenie ostrych przypadków, dla których rokowanie po zastosowaniu leczenia są dobre, takich jak rany, stany zapalne lub złagodzenie bólu.

Jakie kliniki weterynaryjne uczestniczą w tym programie?

Uczestniczyć w programie mogą wszystkie licencjonowane kliniki i praktykujący lekarze weterynarii w całej Europie. Zapytaj o program w najbliższej klinice weterynaryjnej.

Co zrobić, jeśli mam więcej niż jedno zwierzę domowe wymagające opieki?

Program pokrywa koszty dotyczące maksymalnie do pięciu zwierząt domowych lub koni. Jeśli masz więcej niż pięć zwierząt domowych wymagających opieki weterynaryjnej, poinformuj o tym klinikę.

Czy muszę zapłacić w klinice, a następnie poprosić o zwrot kosztów?

Nie, opieka weterynaryjna jest darmowa. Zwrócimy klinice do 250 € kosztów za każde zwierzę.

Co zrobić w przypadku, gdy program nie pokrywa kosztów opieki, której potrzebuje moje zwierzę domowe?

W przypadku gdy inne fundusze lub darowizny nie są wystarczające do pokrycia pełnych kosztów, zachęcamy lekarzy weterynarii do zapewnienia bezpłatnej opieki lub obniżenia ceny.

Jak długo dostępny będzie program Vets for Ukrainian Pets?

Program będzie realizowany do 31 grudnia 2022 roku. Jeśli potrzebujesz opieki weterynaryjnej dla swojego zwierzęcia domowego lub konia po tej dacie, skontaktuj się z Humane Society International pod adresem VetsUkrainePets@hsi.org.

Gdzie mogę znaleźć więcej informacji na temat programu Vets for Ukrainian Pets?

Odwiedź naszą stronę internetową: apply.vetsforukraine.com/how-it-works/.

Program Vets for Ukrainian Pets jest finansowany w całości przez Humane Society International – dzięki wsparciu Mars Incorporated i we współpracy z Europejską Federacją Lekarzy Weterynarii (FVE) oraz Europejską Federacją Stowarzyszeń Weterynaryjnych Zwierząt Towarzyszących (FECAVA).



Rusza program "Weterynarze dla ukraińskich zwierząt" zainicjowany przez Humane Society International i stowarzyszenia weterynarzy z 38 europejskich krajów.

Humane Society International


Beata Zawrzel/HSUS

Aktualizacja: Program ten został przedłużony do 31 grudnia 2024 r.

BRUKSELA—Uchodźcy z Ukrainy, którzy uciekli przed wojną ze swoimi zwierzętami domowymi, będą mogli uzyskać dostęp do bezpłatnego leczenia weterynaryjnego w 38 krajach europejskich dzięki nowemu programowi “Weterynarze dla ukraińskich zwierząt” (“Vets for Ukrainian Pets”).

Zapoczątkowana przez organizację Humane Society International i jej partnerów akcja pokryje koszty leczenia psów, kotów, koni lub innych zwierząt domowych, do kwoty 250 euro na zwierzę. Pomoc obejmuje opiekę w nagłych wypadkach, leki, szczepienia przeciwko wściekliźnie i innym chorobom zakaźnym, jak również czipowanie i przeprowadzenie badań lekarskich wymaganych do bezpiecznego przejazdu przez UE.

Projekt jest w pełni finansowany przez HSI i realizowany we współpracy z Europejską Federacją Lekarzy Weterynarii oraz Federacją Europejskich Stowarzyszeń Weterynaryjnych Zwierząt Towarzyszących.

Zwroty kosztów dla uczestniczących w projekcie lekarzy weterynarii będą dostępne wszędzie tam, gdzie swoich członków ma Federacja Europejskich Stowarzyszeń Weterynaryjnych Zwierząt Towarzyszących, w tym w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Włoszech, Rumunii, Polsce, a także Ukrainie.

Jak stwierdza Iga Głażewska, dyrektor polskiego oddziału HSI Europe, “W największym kryzysie uchodźczym w Europie od czasów II wojny światowej miliony Ukraińców musiały podjąć decyzję o opuszczeniu swojego kraju i ucieczce przed wojną. Wraz z niewielką częścią dobytku, wielu z nich zabiera również swoich zwierzęcych członków rodziny. Trauma wojenna i stres związany z podróżą sprawiają, że zwierzęta są szczególnie podatne na różne choroby, dlatego program HSI “Weterynarze dla ukraińskich zwierząt” ma na celu wyeliminowanie barier w dostępie do opieki weterynaryjnej. Zapewnia on bardzo potrzebne wsparcie dla rodzin uciekających z ukochanymi zwierzętami. To niezwykle ważne, żeby rodziny nie czuły się zmuszone do pozostawienia swoich pupili.”

Zaledwie kilka dni po inwazji Rosji na Ukrainę Komisja Europejska zaleciła państwom członkowskim złagodzenie wymogów dotyczących wwozu zwierząt domowych z Ukrainy. Od tego czasu co najmniej 13 państw członkowskich UE tymczasowo zniosło lub zmodyfikowało ograniczenia dotyczące wwozu zwierząt towarzyszących, w tym wymagania dotyczące wścieklizny. Jednak w całej Unii Europejskiej nie ma jednolitej polityki dotyczącej wwozu zwierząt domowych z Ukrainy. Chociaż na niektórych przejściach granicznych przeprowadza się szczepienia i czipowanie zwierząt, nie wszystkie zwierzęta otrzymują takie usługi i dlatego nie spełniają krajowych wymogów wjazdu.

Jak komentuje Rens van Dobbenburgh, prezydent Europejskiej Federacji Lekarzy Weterynarii, “Jesteśmy wdzięczni za rozpoczęcie tego wspólnego projektu wraz z naszą siostrzaną organizacją i przy ogromnym wsparciu Humane Society International. Dzięki temu wspólnemu projektowi będziemy oferować tak potrzebną bezpłatną opiekę zdrowotną dla zwierząt domowych uchodźców, aby zapewnić, że otrzymają one pomoc i leczenie, którego potrzebują. Chodzi tu o opiekę w nagłych wypadkach, długoterminowe leczenie chorób przewlekłych, a także rutynowe kontrole stanu zdrowia.”

Program “Weterynarze dla ukraińskich zwierząt” będzie trwał do 30 czerwca 2023 r.
O przystąpienie do niego mogą się ubiegać wszystkie europejskie licencjonowane kliniki weterynaryjne, zarówno indywidualne, jak i należące do grup przedsiębiorstw.

Lecznice, które chcą dołączyć do programu, mogą zgłaszać się na stronie apply.vetsforukraine.com, gdzie znajdują się również szczegółowe informacje dot. zasad przyznawania pomocy.

Pobierz Zdjęcia/Wideo

KONIEC

Kontakt dla mediów: Iga Głażewska, Dyrektor HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org

Humane Society International


Charlotte Bröcker

Dzięki darowiźnie przekazanej przez Mars Incorporated, HSI już teraz pomaga ukraińskim uchodźcom uciekającym przed wojną wraz z ich ukochanymi zwierzakami, zapewniając pomoc w nagłych wypadkach i podstawowe zaopatrzenie, takie jak karma dla zwierząt, koce, a także opieka weterynaryjna. Uchodźcy, którzy już korzystają z tego wsparcia dla ich zwierząt domowych są wdzięczni za to, że mogą uratować swoich ukochanych zwierzęcych towarzyszy. Zapewnienie podstawowego poczucia komfortu w tych skrajnie stresujących okolicznościach, zwłaszcza dla dzieci z traumatycznymi przeżyciami jest kluczowym zadaniem, a zwierzęta domowe pomagają przetrwać. Oprócz tego, że HSI pomaga już bezpośrednio, działacze tej organizacji ostrzegają przed pogłębiającym się kryzysem dobrostanu zwierząt, który nasili się w Ukrainie, ponieważ docieranie z pomocą do ludzi i zwierząt prawdopodobnie stanie się jeszcze bardziej problematyczne . 

W Niemczech HSI współpracuje z grupą ds. dobrostanu zwierząt Berliner Tiertafel w specjalnym ośrodku pomocy w Berlinie, aby zapewnić pakiety opieki i leczenie weterynaryjne uchodźcom przybywającym ze zwierzętami. Niektóre zwierzęta mają poważne problemy zdrowotne, takie jak padaczka, na którą dostarczono im leki. 

Dyrektorka HSI w Niemczech Sylvie Kremerskothen Gleason, która bezpośrednio dostarcza uchodźcom artykuły dla zwierząt, mówi: „Inwazja Rosji na Ukrainę to oczywiście niszczycielski kryzys humanitarny, ale ukochane psy, koty i inne zwierzęta tych uciekających z Ukrainy ludzi są w dużej mierze częścią życia uchodźców. Pozostawienie zwierząt domowych, aby głodowały lub zostały ranne w konflikcie, jest nie do pomyślenia dla osób uciekających przed wojną, a od uchodźców, którym pomagamy w Berlinie, słyszeliśmy, że towarzystwo ich zwierząt pozwoliło im i ich rodzinom kontynuować trudną podróż do bezpiecznego schronienia. Zwłaszcza dla dzieci ich zwierzęta domowe są ogromną pociechą, pomagając im radzić sobie z traumą wojny. Ci uchodźcy są przerażeni i wyczerpani, więc możliwość pomocy im w opiece nad zwierzętami oznacza, że ​​mają o jedno zmartwienie mniej w czasie, gdy najbardziej potrzebują pomocy”. 

Jedną z osób, którym już pomogły HSI i Berliner Tiertafel w Niemczech, jest Marianna, która uciekła z Kijowa z dwójką dzieci w wieku 6 i 12 lat, matką i dwoma psami Erikiem i Lizą. Liza ma epilepsję i podczas traumatycznej ucieczki dostała ataku, ale teraz dzięki HSI otrzymała pomoc weterynaryjną. 

Inna uchodźczyni, Karyna, również przybyła do HSI i Berliner Tiertafel. Jej kot, Bonifacio był pod jej opieką zastępczą z miejscowego schroniska w Kijowie, a kiedy wybuchła wojna i nie chciała go zostawić. Karyna mówi, że w schronisku pozostało jeszcze około 60 innych kotów. Bonifacio ma kilka urazów, w tym uraz biodra i uraz mózgu. Karyna odczuwa ulgę, że jej kot otrzymuje potrzebną mu opiekę weterynaryjną. 

Zespoły HSI w Berlinie i Trieście we Włoszech również spakowały setki kilogramów karmy i zaopatrzenia dla zwierząt, aby dotrzeć do granicy z Ukrainą, a stamtąd do potrzebujących w Ukrainie. HSI nawiązał również współpracę z organizacją zajmującą się opieka nad zwierzętami z Kijowa. 

Dyrektor wykonawczy HSI/Europe, Ruud Tombrock, mówi: „Jesteśmy głęboko zaniepokojeni losem ludzi i zwierząt w Ukrainie, dla których groźba obrażeń lub śmierci w wyniku walk jest spotęgowana wyzwaniem związanym z próbą przetrwania wojny. Nasza pierwsza dostawa środków i towarów w nagłych wypadkach dotrze do wielu schronisk, ratowników i rodzin zmagających się z trudnościami. Ale im dłużej ten konflikt trwa, tym większym wyzwaniem może się stać. Znaczna liczba psów wędruje już teraz po ulicach i szuka schronienia w opuszczonych lub zbombardowanych budynkach, ponieważ schrony zostały zniszczone. Na fermach i w ogrodach zoologicznych są też zwierzęta, których ewakuacja jest po prostu niemożliwa. Tak więc obok ludzkiej tragedii tej inwazji stajemy w obliczu możliwości pogłębiającego się kryzysu dobrostanu zwierząt”.  

Możesz pomóc już teraz, przekazując darowiznę na ratunek HSI na Ukrainie i inne działania ratujące życie. 

Humane Society International


HSUS

Wstrząsające wyniki tajnego śledztwa ujawniają działalność domu aukcyjnego, w którym sprzedano ponad 550 trofeów myśliwskich. Łapy, czaszki, nogi, uszy, pazury, kości, skóry oraz całe ciała zwierząt, w tym gatunków zagrożonych i bliskich zagrożenia, ukazują okrutne skutki polowań na trofea. Chociaż aukcja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych, to problem importu i obrotu trofeami łowieckimi dotyczy również Unii Europejskiej, drugiego największego światowego importera trofeów po USA.

Wstrząsające tajne śledztwo przeprowadzone niedawno w stanie Iowa przez międzynarodową organizacją prozwierzęcą Humane Society International ujawniło okrutne praktyki związane z polowaniami dla trofeów. W ramach czterodniowego wydarzenia pod młotek trafiły trofea wykonane z tysięcy zwierząt – w tym co najmniej 557 trofeów myśliwskich, które znudziły się ich dotychczasowym właścicielom. Półki i kontenery były pełne porzuconych trofeów, w tym pozyskanych z gatunków zagrożonych wyginięciem i bliskich zagrożenia (takich jak słonie i niedźwiedzie polarne) czy innych narażonych na niebezpieczeństwo gatunków zagranicznych (takich jak żyrafy i hipopotamy), jak również wielu trofeów dzikich zwierząt występujących w Ameryce (takich jak niedźwiedzie grizzly, niedźwiedzie czarne i pumy płowe). 

Wśród obiektów wystawionych na licytację znalazły się groteskowe elementy wystroju wnętrz, takie jak stoliki i lampy wykonane z nóg i kopyt żyrafy, stoliki wykonane z nóg słonia afrykańskiego oraz spreparowane ciało młodej żyrafy. Na aukcji znalazło się również co najmniej 50 dywaników wykonanych ze zwierząt, w tym niedźwiedzi czarnych, niedźwiedzi grizzly, zebr, wilków oraz pum. Prowadzący śledztwo dziennikarz widział stosy kości nóg żyrafy, części uzębienia hipopotama oraz zakurzone pudło z napisem „uszy i skóra słonia”. 

Odkrycie to skomentowała Kitty Block, prezes Humane Society of the United States: „To naprawdę straszne. Nie dość, że zagrożone gatunki dzikich zwierząt giną z rąk myśliwych polujących na trofea, to w dodatku pamiątki z tych polowań ostatecznie są porzucane i sprzedawane na targowisku pełnym niechcianych części ciał zwierząt. Ten wstrząsający pokaz śmierci zwierząt jest druzgocącym obrazem tego, jak wygląda sytuacja gatunków wypychanych przez ludzi na skraj wyginięcia”. 

Według informacji, jakie zdobył prowadzący śledztwo dziennikarz, większość trofeów pochodzi od myśliwych, którzy znudzeni swoją kolekcją pragną ją zmniejszyć lub zlikwidować, a także od rodzin zmarłych łowców trofeów, które nie chcą zatrzymywać tego typu pamiątek po krewnych. Jak stwierdził jeden z pracowników obsługi, „agenci nieruchomości instruują właścicieli wystawianych na sprzedaż domów, aby najpierw pozbyli się martwych zwierząt”.  

Na aukcji znalazły się m. in.: 

  • Cztery stopy słonia afrykańskiego przerobione na stoliki z blatami wykonanymi ze skóry słonia. Zgodnie z klasyfikacją Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) słoń afrykański sawannowy jest gatunkiem zagrożonym, natomiast słoń afrykański leśny został zakwalifikowany się jako krytycznie zagrożony. W amerykańskiej ustawie o gatunkach zagrożonych (ang. Endangered Species Act – ESA) słoń afrykański znajduje się na liście gatunków bliskich zagrożenia wyginięciem. 
  • Dwie wydrążone stopy słonia, które, jak sugerują organizatorzy aukcji, „mogą stanowić oryginalny kosz na śmieci”. 
  • Niedźwiedź polarny (narażony według IUCN i bliski zagrożenia według ESA) z foką obrączkowaną – sprzedane za 26 000 dolarów, co jest najwyższą ceną za trofea zakupione na aukcji. 
  • Cztery nogi żyrafy tworzące stolik kawowy i lampa podłogowa do kompletu. 
  • Duże kartonowe pudło z napisem „uszy i skóra słonia”. 
  • Dwie czaszki żyrafy i trzy spreparowane w całości ciała żyrafy (gatunek narażony według IUCN), w tym bardzo młody osobnik oferowany jako „obiekt idealnych rozmiarów, który zmieści się w każdym pomieszczeniu” – sprzedane za 6200 dolarów. 
  • Kości nóg żyrafy określone jako „świetny materiał rękodzielniczy”. 
  • Czaszka hipopotama (gatunek narażony według IUCN) oraz medaliony hipopotama (głowa, szyja i barki). Dwa zestawy uzębienia hipopotama. 
  • W całości spreparowane ciało młodej zebry, sześć skór i dywaników z zebry, w tym jeden ze źrebięcia, oraz kilka głów zebry „do postawienia na stoliku”. 
  • Sześć małp, w tym kotawiec sawannowy trzymający butelkę piwa. 
  • Dwa młode i jeden dorosły pawian. 
  • 49 niedźwiedzi, w tym pięć młodych oraz para złożona z samicy z młodym. 
  • 18 dywaników wykonanych z niedźwiedzi grizzly lub niedźwiedzi czarnych. 
  • Pazury niedźwiedzia reklamowane jako „idealne do biżuterii lub rękodzieła”. 
  • Siedem rysi rudych, w tym dwa w formie dywaników. 
  • Cztery wilki, w tym dwa w formie dywaników. 
  • Osiem pum płowych, w tym dwie w formie dywaników. 

Jeffrey Flocken, prezes Humane Society International, powiedział: „Ogromnie zasmucające jest obserwowanie tego procederu, w którym te majestatyczne gatunki zostają zdegradowane do przedmiotów licytacji, zamiast pełnić swą rolę we właściwych sobie populacjach i ekosystemach”. 

„Problem importu trofeów łowieckich dotyczy również Unii Europejskiej, w tym Polski” – tłumaczy Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce. – „Okazuje się, że UE jest drugim największym importerem trofeów na świecie, a europejscy myśliwi zabijają tysiące dzikich zwierząt podczas swoich wypraw. Tymczasem polowania dla trofeów są kolejnym czynnikiem zagrażającym przetrwaniu wielu gatunków zwierząt, których liczebność spada”. 

HSI/Europe prowadzi w kilku europejskich krajach kampanię pod hasłem #NieWMoimŚwiecie, której celem jest wprowadzenie zakazu importu trofeów łowieckich do UE i do Polski. Apel w tej sprawie można podpisać na stronie www.hsi.org/wspierajteraz 

Specjalną serię krótkich filmów wyjaśniających, czym są polowania dla trofeów, przygotował znany polski filmowiec i przyrodnik Marcin Kostrzyński. Można je obejrzeć na fanpejdżu HSI Europe w mediach społecznościowych. 

Więcej informacji: Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org, tel. 692 395 906 

Humane Society International


Offroad and HSI

Kraków—Międzynarodowa organizacja zajmująca się obroną zwierząt Humane Society International/Europe rozpoczyna kampanię przeciwko okrutnym polowaniu dla trofeów, aby zakończyć proceder zabijania dzikich zwierząt dla rozrywki. Z raportu, który przygotowała HSI/Europe wynika, że w latach 2014-2018 do UE trafiło prawie 15 000 trofeów łowieckich z 73 zagrożonych gatunków zwierząt.

Bohaterem kampanii #NieWMoimŚwiecie jest upolowany nosorożec, który został zapakowany w specjalną paczkę. Pojawi się on w miastach kilku europejskich krajów. W ramach kampanii HSI będzie apelować o podjęcie pilnych działań na rzecz zakazu importu trofeów łowieckich do UE.

Wśród gatunków, które są zabijane dla trofeów i importowane do Unii Europejskiej są słoń afrykański, lew afrykański, nosorożce, niedżwiedź polarny, ryś, a nawet oryks. HSI/Europe podkreśla, że tak długo jak unijne kraje zezwalają na import zabitych zwierząt, wspierając tym samym ten okrutny proceder, sprawa polowań dla trofeów dotyczy każdego z nas.

Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce,  przypomina: “Polowania dla trofeów nie powinny mieć miejsce we współczesnym społeczeństwie. Zabijanie zwierząt tylko po to, aby przywieźć do domu makabryczna pamiątkę z polowania w postaci pojemnika z nogi słonia, czy dywanu z niedźwiedzia polarnego, pokazuje całkowity brak szacunku wobec życia tych niezwykłych zwierząt. Jednocześnie ma negatywny wpływ na ich dziko żyjące populacje, wzmagając stan zagrożenia, który potęguje kłusownictwo. Polowania dla trofeów nie przynoszą też żadnych socjo-ekonomicznych korzyści. Mieszkańcy UE nie zdają sobie nawet sprawy, że unijna wspólnota jest drugim importerem trofeów łowieckich na świecie. Nasza kampania ma na celu nagłośnienie tego problemu. Zwierzęta są zabijane, preparowane, pakowane i wysyłane do Europy. Najwyższy czas powiedzieć tym, którzy napędzają ten import – #NieWMoimŚwiecie.”

Z badań opinii publicznej wynika, że 85% mieszkańców UE sprzeciwia się zabijaniu dla trofeów chronionych gatunków zwierząt, a 81% chce wprowadzenia zakazu importu takich trofeów. Z drugiej strony wiele osób w Europie nie zdaje sobie sprawy, że ich współobywatele wciąż mogą legalnie polować na zagrożone gatunki.

W okresie od 2014 do 2018 roku UE importowała m.in.:

  • 3119 z zebr górskich Hartmanna,
  • 1751 z pawianów niedźwiedzich,
  • 1415 z niedźwiedzi czarnych,
  • 1056 z niedźwiedzi brunatnych,
  • 952 ze słoni afrykańskich,
  • 889 z lwów afrykańskich, z których 660 pochodziło z okrutnej hodowli zagrodowej,
  • 839 z lampartów afrykańskich,
  • 794 z hipopotamów,
  • 480 z karakali,
  • 415 z kobów moczarowych,
  • 297 z gepardów, przy czym UE jest największym importerem trofeów z gepardów na świecie,
  • 65 z niedźwiedzi polarnych,
  • 6 trofeów z krytycznie zagrożonego nosorożca czarnego.

W europejskiej czołówce europejskich importerów trofeów łowieckich są Niemcy, Hiszpania, Dania, Austria, Szwecja, Francja, Polska, Węgry, Czechy i Słoacja. Największymi eksporterami są za to Namibia, RPA, Kanada, Rosja, Argentyna, Kirgizja i USA. Z kolei Hiszpania, Polska, Węgry, Niemcy i Czechy należą do krajów importujących najwięcej lwów pochodzących z hodowli zagrodowej.

“Celem naszej kampanii jest zwrócenie uwagi na proceder polowań dla trofeów – mówi Thomas Candussi z offroad communications, agencji odpowiedzialnej za przygotowanie koncepcji kampanii. –  Już sam fakt, że ktoś wyjeżdza, żeby zabić zwierze dla rozrywki, jest oburzający. Nie chcemy, aby tak wyglądał nasz świat.

Jak dotąd kilka europejskich podjęło pewne kroki, aby ograniczyc polowania dla trofeów. W 2015 roku Francja zakazała importu trofew z lwów, a w 2016 holenderskie władze sporządziły listę ponad 200 gatuków, których nie można importować. Z kolei w lutym 2021 roku brytyjski premier zapowiedział prace nad wprowadzeniem zakazu importu trofeów, podobnie jak fiński parlament w marcu, który rozpoczął prace nad podobnym rozwiązaniem.

W UE niechlubnym liderem zestawienia największych importerów są Niemcy. Sylvie Kremerskothen Gleason, dyrektorka Humane Society International/Europe w tym kraju stwierdza wprost: “Europejscy myśliwi podróżują po całym świecie w poszukiwaniu zwierząt do zabicia na trofeum, Niemcy przodują w tym niechlubnym procederze.  Nie dość, że jest to okrucieństwo, to do tego mówimy o rozrywce dla zamożnych elit. Główną motywacją takich polowań jest zdobycie pamiątki do wystawienia w swoim domu. Jeśli uda się zakazać importu trofeów do UE ograniczy to również liczbę importowanych przedmiotów wykonanych z zabitych zwierząt. Czas wprowadzić zakaz tego importu już teraz.”

Newsroom:

hsi.org/notinmyworld

www.facebook.com/HSIEurope

Kontakt:

  • Iga Głażewska, Dyrektorka HSI/Europe w Polsce, iglazewska@hsi.org
  • Adeline Fischer, EU trophy hunting communication manager: afischer@hsi.org

Learn More Button Inserter